Nazwa węgierskiego miasta Visegrád leżącego ok. 35 kilometrów na północ od Budapesztu oznacza dosłownie “zamek na wzgórzu”. To w tym mieście spotykali się przedstawiciele Grupy Wyszehradzkiej, czyli przywódcy Polski, Czechosłowacji (a później Czech i Słowacji) i oczywiście Węgier. Grupa Wyszehradzka nawiązywała do spotkań królów Polski, Czech i Węgier w 1335 r. i 1338 r. Dzisiaj warto zajrzeć do Wyszegradu i zobaczyć ów “zamek na wzgórzu”, a raczej to, co z niego zostało.Historia cytadeli ze wzgórza sięga 1240-1250 r., kiedy to węgierski król Béla IV kazał wznieść w tym miejscu fortyfikacje po najeździe Mongołów. W XIV w. zamek – jako siedziba królewska – został powiększony i dobudowano drugi mur obronny. Później wybudowano kolejny mur, a do 1526 r. przechowywano tu insygnia królewskie. Od 1544 r. zamek znalazł się pod panowaniem Turków, którzy go zniszczyli, a w 1685 r. opuścili. Od tamtej pory zamek nie był wykorzystywany.Wykopaliska i renowacja zamku rozpoczęto w 1871 r., a prace nadal trwają. Dzisiaj ruiny cytadeli są udostępnione do zwiedzania. Niestety nie są w najlepszym stanie…Z murów zamku leżącego wysoko na wzgórzu rozciąga się świetna panorama okolicy.

 Z drugiej strony cytadeli widok jest jeszcze lepszy: zakole Dunaju, miasto leżące nad rzeką i otaczające je łagodne, zielone wzgórza.

I chociaż z góry Wyszegrad wygląda na całkiem spore miasteczko, a do czasów podboju przez Turków był stolicą Węgier, to prawa miejskie uzyskał dopiero w 2000 r.!